Sesja o pilotowaniu kręgów (Zamek Bierzgłowski)

„Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o co Go poprosicie w imię moje” (J 15,16).

W dniach 14 – 19 lutego odbywała się w Zamku Bierzgłowskim „Sesja o pilotowaniu kręgów”. Rekolekcje prowadziła była para filialna Gabrysia i Jacek Andruszkiewiczowie wraz z księdzem Piotrem Wenclem, moderatorem diecezji bydgoskiej. Uczestniczyło w nich 10 par małżeńskich, 9 z naszej diecezji, jedna z bydgoskiej. Wśród wszystkich par przeżywała te rekolekcje jedna para diecezjalna i 4 rejonowe. Było to 5 dni spotkań, rozmów, rozważań, wyciszenia, modlitw, czasu dla małżonka. 5 dni w bardzo ciekawym miejscu, gdzie karmiono nas nie tylko duchowo, ale i jedzonko było przedniej jakości.

Rekolekcje to szczególny czas otwarcia na Boży dar – „Panie Boże powierzam się Tobie i pytam się: co chcesz we mnie zmienić? Co chcesz mi dać? Co chcesz we mnie otworzyć?” – takie pytania stawiał pierwszego dnia ks. Piotr.

Sesja o pilotowaniu kręgów to szczególne rekolekcje przygotowujące małżonków do prowadzenia nowych kręgów. I co dały nam te dni. Przede wszystkim przypomniały nam i na nowo uzmysłowiły, że na parze pilotującej spoczywają ogromne zadania, ogromna odpowiedzialność: za rozwój duchowy powierzonych małżeństw, za rozwój dojrzałości ludzkiej tych małżeństw, za rozwój Kościoła.

To para pilotująca ma doprowadzić małżeństwa do osobistego spotkania – przyjęcia Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela; powinna ukazywać drogi do świętości proponowanej prze Domowy Kościół i pomóc w dokonaniu wyboru dalszej formacji. Okazywanie sensu Bożej nauki w kręgu powinno prowadzić by każdy otwierał się na Boga, a małżonkowie wzajemnie prowadzili się do Niego.

Na nowo przyswoiliśmy sobie, że bycie animatorem szczególnie nowego kręgu powinno prowadzić do zachwycenia innych swoją drogą życia małżeńskiego. „Nie wywyższaj się nad drugich. Nie nawracaj na siłę, ale pokazuj, że warto żyć dobrze, pokazuj Boże światło. Słowa uczą, ale czyny przyciągają. Przychodź do Jezusa by uczyć się miłości pełnej”. Dlatego ważne jest nieustanne karmienie się i życie modlitwą, bo każdy jest perłą w ręku Boga. I trzeba powierzyć, poświęcić się Panu Bogu. My jesteśmy niedoskonali, ale para pilotująca przyjmuje wezwania Pana i wie, że nie jest sama.

W trakcie trwania sesji rozmawialiśmy o roli kapłana w pilotowanym kręgu. Źle jest jak krąg nie ma kapłana, źle jest jak kapłan jest tylko na części herbatkowej. A On jest solą w kręgu! Smakuje i przeciwdziała psuciu. Nadaje smak. I ważne jest to, aby sól nie zwietrzała. Dlatego trzeba nieustannie modlić się za naszych moderatorów, obecnych i przyszłych. Tak jak modliliśmy się kiedyś o dobrą żonę, męża, tak dzisiaj trzeba się modlić za przyszłych moderatorów. Na naszą prośbę Gabrysia i Jacek udostępnili nam modlitwę za kapłanów, jaką obejmują kręgi diecezji bydgoskiej swoich kapłanów.

Rekolekcje to taki fajny czas. Ponieważ poświęcasz go Bogu i małżonkowi. Wiemy, że trzeba jeździć na rekolekcje, ponieważ można być kaleką bez formacji. I jeszcze jedno. Nie zatrzymujmy się jedynie nad byciem tylko w kręgu. Jesteśmy wspólnotą Domowego Kościoła. Wszystkie kręgi w mieście, rejonie, diecezji, kraju, świata je tworzą!!! Nie drepczmy w miejscu. Wypłyńmy na głębie, a może teraz trzeba by wyjść na pustynie, jak Jezus, by wszystko przemyśleć przemodlić.

Bez rekolekcji nie da się być dobrym animatorem, a co dopiero animatorem nowego kręgu. Nie może być tak, aby ślepy prowadził ślepego. I chociaż można mieć dużą wiedzę, to jednak bez światła Ducha Świętego nic nie będzie, nie będzie dobrych owoców.

A na koniec dziękujemy naszym pierwszym animatorom, którzy nas prowadzili. Za to, że nas zachwycili swoim życiem małżeńskim i rodzinnym. Bóg zapłać.