Rozeznawanie woli Bożej w małżeństwie i rodzinie – Szczawnica

Tak była wola Pana

Moim wielkim pragnieniem było przeżyć rekolekcje „Rozeznawanie woli Bożej w małżeństwie i rodzinie” w Szczawnicy wspólnie z mężem. Jednak Pan Bóg zdecydował inaczej i z przyczyn od nas niezależnych na rekolekcje pojechałam sama. Trudno było mi przyjąć i zrozumieć taki obrót sprawy, ale coś w środku mi mówiło, że widocznie taka była wola Pana.

Podczas rekolekcji przeżyłam swoje drugie nawrócenie. Słowo Boże kierowane do nas za pośrednictwem moderatora - księdza Jana Mikulskiego trafiało prosto w serce. Dzięki Bożemu światłu zrozumiałam, że w moim życiu duchowym szwankuje modlitwa osobista. Od dłuższego czasu miałam z nią ogromne trudności, nie wiedziałam w jakim kierunku pójść.

Tutaj poznałam i zrozumiałam, czym naprawdę jest Namiot Spotkania, jak powinien przebiegać, że w swej istocie jest on fundamentem życia chrześcijańskiego i tym samym podstawą budowania coraz głębszej relacji z Bogiem.

Rekolekcje pomogły mi na nowo odkryć bogactwo Kościoła a szczególnie charyzmatu Ruchu Światło-Życie, o którym tak naprawdę niewiele wiedziałam. Uświadomiłam sobie ile skarbów Pan Bóg ma mi do zaoferowania, abym mogła ubogacać siebie i innych. Trzeba tylko chcieć dobrze korzystać z formacji Domowego Kościoła i pozwalać, by łaska Boża pracowała w nas, a wtedy będą i owoce.

Na rekolekcjach doświadczyłam również czym jest prawdziwa wspólnota. Żadnego znaczenia nie miały tutaj różnice wieku (a w wielu przypadkach były one znaczne). Wszyscy byli radośni, otwarci, życzliwi, rozmodleni i usłużni. I chociaż znaliśmy się zaledwie kilka dni, trudno było się rozstać.

Za to wszystko Chwała Panu Basia